W tym tygodniu tylko jedna strona. Z trzech powodów. Po pierwsze - moje lenistwo. Po drugie - fikołki blogspota, który od wczoraj wariuje. Po trzecie - jutro z Dr.Agonem wybieram się na Komiksową Warszawę, gdzie najprawdopodobniej zabawię aż do niedzieli. Gdyby ktoś z czytelników Stalowego miał ochotę zamienić dwa słowa, czy choćby tylko przybić piątkę, to śmiało zachęcam, będzie mi bardzo miło. A teraz trochę o samym komiksie.
Dziwaczka odegra w fabule dość istotną rolę. Przy wymyślaniu tej postaci bawiłem się znakomicie, to chyba największe odejście od literackiego pierwowzoru w całym komiksie. Chciałem, by fizycznie przypominała młodą Laylę Miller, bohaterkę komiksów wydawnictwa Marvel. Nie wspominałem o tym Lupusowi, on jednak, przypadkowo lub rozmyślnie, faktycznie nadał jej podobny image.
Kolejna strona na początku przyszłego tygodnia.
Dziwaczka odegra w fabule dość istotną rolę. Przy wymyślaniu tej postaci bawiłem się znakomicie, to chyba największe odejście od literackiego pierwowzoru w całym komiksie. Chciałem, by fizycznie przypominała młodą Laylę Miller, bohaterkę komiksów wydawnictwa Marvel. Nie wspominałem o tym Lupusowi, on jednak, przypadkowo lub rozmyślnie, faktycznie nadał jej podobny image.
Kolejna strona na początku przyszłego tygodnia.
Nie działa grafika :(
OdpowiedzUsuńPoprawione. Sory za usterkę.
Usuń