wtorek, 8 kwietnia 2014

Zgadnijcie, kto wrócił?








                  

Tak, tak - w końcu stworzyliśmy drugi szort o panu Kleksie. Czy powstaną kolejne? Mogę zdradzić tylko tyle, że... nie mam pojęcia. Zobaczymy, jak to się potoczy. Wciąż szukamy sposobu na wydanie papierowej wersji komiksu, choć wydawcy pozostają wobec tego pomysłu w najlepszym wypadku mocno sceptyczni. Przynajmniej ci, do których się do tej pory zwróciliśmy. No nic, będziemy próbować dalej, a nuż coś z tego wyjdzie? Póki co, cieszcie się kolejną historią o naszym ulubionym profesorze. Tutaj możecie pobrać komiks w wysokiej rozdzielczości i odpowiedniej kolorystyce (blog zrobił coś dziwnego z barwami zaimplementowanych grafik). Trzymajcie się i do następnego razu!

12 komentarzy:

  1. Wspaniale! Świetny, krótki komiks... Tylko czekać teraz na dalsze takie, albo nawet na większy projekt! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny raz rewelacja! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie możecie nie otrzymać prośby o kolejną część dając nam coś tak fajnego ^_^

    OdpowiedzUsuń
  4. Komiks wyśmienity. Jestem pod wrażeniem pomysłu i poziomu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na więcej. Twoja kreska ewoluuje i dobrze jej to służy. Scenariusz i słowa też trzymają poziom. Świetna robota, szacunek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Róbcie dalej z takim poziomem niedługo zjawi się sponsor

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje bardzo!
    Będę czekać następnego szortu!

    OdpowiedzUsuń
  8. i oto dzięki wam zainteresowałem się na nowo polskim komiksem
    wielka i potężna "dziękuwa" jak to młodzież mawia

    OdpowiedzUsuń
  9. Panowie, to jest doskonałe. A pierwszy szort o Panu Kleksie jeszcze lepszy. Może nie dziś, nie jutro, ale pomyślcie nad napisaniem pełnego komiksu, z tą kreską i w tym klimacie. Jeśli obawiacie się o przyjęcie - wstawcie to jako projekt na Kickstarterze, przekonacie się jak bardzo ten pomysł (i to wykonanie) spodoba się ludziom. Jestem przekonany, że otrzymacie wsparcie od setek ludzi, którzy tak jak ja chcą wziąć do rąk komiks o bohaterze z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największym problemem jest kwestia praw do komercyjnego przetwarzania twórczości Jana Brzechwy. Jego utwory nie są jeszcze - i długo nie będą - w domenie publicznej, toteż przed zainicjowaniem takiego projektu musielibyśmy skonsultować się z ich właścicielami. Gdyby udało się rozwiązać ten problem, to zapewniam, że taki komiks prawie na pewno byśmy stworzyli i wydali.

      Usuń